Lubię pić zimną kawę, nie lubię za to gdy budzę się z odciśniętym śladem pościeli na ręce.
Lubię słodkie mleko, nie lubię za to jak zablokuje mi się klawiatura. Nie lubię te źle nadepnąć na płytę chodnikową. Nie lubię chodzić bez celu, chociażby najbanalniejszego. Lubię czuć zapach ludzi przechodzących koło mnie i zastanawiać się czym pachną. Lubię, gdy jada na przeciw siebie dwa tramwaje i panowie kierowcy do siebie machają.
Lubię krótkometrażówki, które są dostępne w internecie. Gdy na takową natrafiam - cieszę się jak dziecko.
Jean-Pierre Jeunet znowu mnie nie zawiódł. Twórca takich filmów jak znana "Amelia" czy "Delikatesy" stworzył cudowną animację opierającą się na stwierdzeniach 'lubię' i 'nie lubię', fani ww "Amelii" dokładnie znają ten schemat z pierwszych scen filmu.
Zadziwiające ile o człowieku mogą powiedzieć te małe szczegóły wplatające się w jego życie. Nie kolor włosów, nie styl czy gust filmowy powiedzą Nam jaki jest człowiek, a właśnie te 'głupotki codzienności' , na które natykamy się na każdym kroku, mogą scharakteryzować człowieka.
Pan Pinon - Francuz o specyficznej twarzy i zapadającej w pamięć mimice wywołuje skrajne emocje. Albo zrazi Was od razu, albo od razu go pokochacie. Na szczęście ja należę do tej drugiej grupy ludzi i oglądam go w komediach wszelakich z niemałym uśmiechem. Idealnie pokazuje emocje i pasuję do wymienionych w filmie 'sympatii'.
Dobrze obejrzeć przed sięgnięciem do Amelii, na pewno się nie zawiedziecie. Polecam nawet osobom, które nie przepadają za czarno-białymi obrazami bez większej akcji. Mnie ten humor bawi.
obejrzałam i świetnie się bawiłam, dziękuję :3.
OdpowiedzUsuń